Miałam napisać do Was wczoraj, ale jakoś tak wyszło, ze późno wróciłam do domu i nie miałam siły włączać komputerka ;D Jak widać zmieniałam szablon na bardziej zielony ;D jest to mój prywatny kolorek, który mnie uspokaja.. Ogólnie nie przepadam za zielenią, ale gdy ją widze to mordka mi sie cieszy. ( mój pokój tez jest zielony ).
Dzisiaj wszystko mi sie walo. Zniszczyłam raz na zawsze moje kochane różowe krótkie spodenki i niebieską bluzkę wylewając na nie odbarwnik . Zalałam cały mój i siostry pokój wodą i dwa razy spadłam ze schodów. Mimo to uśmiech na tworzy. a czemu ? tajemnica ;D
mam dla Was troche słoneczka ;D
zeszłoroczne
Prezd chwilką całkiem przypadkiem trafiłam na artykuł o konwersikach ;D
oh. mam do wszystkich trampek na swiecie słabość . a u mnie w szafie jest ich sporo.
na szybko zajrzałam tez do internetowego sklepu cropp i mam słobośc do tego :
No nic, niech ta sobota się skończy ! A tym czasem lece do kościoła ;D
druga koszulka fajniejsza;)) ;p
OdpowiedzUsuńFajne te koszulki :)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwatorów i licze na to samo.
jesteś pierwszą osobą, która się nie wystraszyła tych węży :D
OdpowiedzUsuń